Kategorie blog

Budujemy masę mięśniową

Budujemy masę mięśniową

Zamość, 08.09.2022

Droga Aniu,

Zbliża się powoli jesień. Intensywność aktywności w działaniu z końmi również powoli się wygasza, lub zostaje z różnych przyczyn ograniczona. Czasem przejawia się to tym, że nie jesteśmy u koni każdego dnia, albo praca na treningu może być lżejsza, bo nie czekają nas poważniejsze wydarzenia sportowe (nie mówię o profesjonalistach, którzy mają zawsze swój rytm intensywności zajęć). Czy w tym czasie powinniśmy budować masę mięśniową koni i po co się to w ogóle robi? Na co powinniśmy szczególnie zwracać uwagę podczas tzw. budowania mięśni? Jakie ćwiczenia sprzyjają a jakich powinniśmy unikać? W jaki sposób monitorować, że budowanie masy mięśniowej przynosi efekty? Jak to sprawdzić? Czy powinienem stosować jakieś zmiany w końskiej diecie pod kątem w/w tematu?

Pozdrawiam

Marcin

Listy do A - Badania krwi u koni - czy jest to obowiązkowa profilaktyka

Lębork, 13.09.2022

Drogi Marcinie,

Późna jesień, zima i wczesna wiosna to pora odpoczynku dla koni oraz czas na regenerację ich ciała i ducha. Z uwagi na nieprzyjemną aurę i z powodu tego, że co raz szybciej zapada zmrok, mamy mniejszą ochotę na jazdę, a także kiedy kończymy pracę zazwyczaj jest już ciemno. W większych i lepiej wyposażonych stajniach mamy do dyspozycji halę z odpowiednim podłożem co umożliwia przeprowadzenie treningu po zachodzie słońca. Kiedy nie mamy do dyspozycji hali to co robimy z koniem uzależnione jest od warunków atmosferycznych i podłoża, które w tych porach roku jest błotniste, grząskie lub śliskie albo zwyczajnie w czasie przymrozków i braku śniegu tworzy się twarda gruda, po której chodzenie sprawia większości koni duży dyskomfort. Konie są stworzone do ruchu, powinny ruszać się nieustannie aby mogły zachować zdrowie. Jednak zdrowy jest tylko ruch w komforcie. Dyskomfort prowadzi do stresu i napięć. Dla wierzchowców, które nie mają możliwości korzystania z hali i odpowiedniego komfortowego podłoża bardzo dobrze sprawdza się w takim okresie różnorodna praca w stępie a podczas przymrozków, kiedy podłoże zrobi się wyboiste i twarde również zastosowanie butów ochronnych.

Umięśniony koń dobrze czuje się w swoim ciele i do tego wspaniale się prezentuje. Właściwe umięśnienie ma kluczowe znaczenie dla ogólnego stanu zdrowia. Odpowiednia muskulatura gwarantuje nie tylko utrzymanie wagi jeźdźca ale dodatkowo wspiera tkanki miękkie takie jak ścięgna czy więzadła. U koni bardzo ważna jest odpowiednio rozbudowana muskulatura grzbietu czyli tak zwana „górna linia“, inaczej linia grzbietu. „Górna linia“ to zasadniczo grupa mięśni biegnąca wzdłuż kręgosłupa konia. Zaczyna się na szyi a kończy na zadzie. Wierzchowce, które mają ten obszar słabo rozwinięty mogą mieć zagłębienia u podstawy szyi, bardziej zaznaczony kręgosłup i ogólnie sprawiają wrażenie „mniej wypełnionych“. Koń, który ma słabą linię grzbietu absolutnie nie nadaje się do jazdy wierzchem.

Mięśnie zbudowane są z włókien, których budulcem są białka skonstruowane z aminokwasów. Dla każdego konia ilość komórek mięśniowych jest ustalona genetycznie. Stąd niektóre konie będą smuklejszej budowy a inne bardziej masywne i zbite. Odpowiednimi ćwiczeniami możemy jednak sprawić, że mięśnie u koni smukłych staną się grubsze. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom komórki mięśniowe ulegają stymulacji i magazynują większą ilość energii dzięki czemu masa mięśniowa może wzrastać.

Aby mięśnie mogły się rozwijać wymagają białka. Dzienne zapotrzebowanie u koni na białko jest stosunkowo niskie. Według National Research Council jest to około 10,6% w całokształcie diety, dla koni ras prymitywnych wartość ta może nawet wynosić około 8%. Nadmiar białka jest niekorzystny dla zdrowia i zmniejsza wydolność fizyczną. Wysokiej jakości, nieprzerośnięte siano pierwszego lub drugiego pokosu podawane do woli plus dobrze skoncentrowane balancery są zazwyczaj więcej niż wystarczające do zaspokojenia potrzeb aminokwasowych przeciętnego konia. Dodatkowa suplementacja białkiem może być potrzebna koniom chorym, niedożywionym, klaczom źrebnym, karmiącym. Suplementacja białkiem powinna skupiać się przede wszystkim na jego jakości i powinna dostarczać całą gamę aminokwasów egzogennych w taki sposób aby suplementowane białko nie dodawało zbyt dużo kalorii do diety z tego względu, że nie jest ono dobrym źródłem energii ponieważ działa obciążająco na metabolizm. Najlepszym źródłem energii dla konia są węglowodany strukturalne czyli włókno roślinne oraz tłuszcz, w dalszej kolejności węglowodany niestrukturalne- skrobia i cukry proste.

W naturze występuje bardzo dużo różnych aminokwasów. Jednak tylko 20 z nich ma dla koni wartości dietetyczne. 10 z nich to tak zwane aminokwasy niezbędne co oznacza, że koń nie potrafi wytwarzać ich samoistnie i po prostu muszą być dostarczane do organizmu wraz z pożywieniem. Dodatkowo stosunek tych aminokwasów wobec siebie w danym pożywieniu i ich ilość stanowi o jakości białka. Wyróżniamy również aminokwasy limitujące. Są to aminokwasy niezbędne, od których zależy przyswajalność innych spożytych aminokwasów. Pierwszym aminokwasem limitującym w diecie koni jest lizyna. Jednym z najlepszych źródeł lizyny są drożdże paszowe a następnie śruta sojowa. Naturalnym źródłem lizyny jest trawa pastwiskowa i siano. W przypadku dodatku białkowych suplementów ubogich w lizynę jednocześnie jej nie uzupełniając zaburzamy syntezę innych aminokwasów ponieważ koń nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniego rodzaju białka, jeśli nie spożyje wystarczającej ilości lizyny w stosunku do innych aminokwasów. W takim wypadku nowe białko będzie syntetyzowane tylko w ilości ograniczonej i nie będzie spełniać wymagań konia nawet jeśli będzie podawane w nadmiernej ilości. Istnieją określone wytyczne odnośnie lizyny u koni. Dla przeciętnego dorosłego konia o masie ciała 500 kg zaleca się 27 g lizyny dziennie. Oczywiście ta wartość jest szacunkowa ponieważ zależy od wieku konia i sposobu użytkowania a także stanu zdrowia. Dla przykładu klacz w początkowym okresie laktacji potrzebuje około 85 g lizyny dziennie.

Naturalnie, oprócz pełnowartościowego białka koń do utrzymania odpowiedniej masy ciała oraz tkanki mięśniowej potrzebuje odpowiedniej dawki witamin i minerałów w dziennej racji pokarmowej. Ze szczególnych witamin, które biorą udział w rozbudowie mięśni możemy wyróżnić witaminy z grupy B (ich doskonałym źródłem są drożdże piwne), witaminę D biorącą udział w utrzymywaniu siły mięśniowej, witaminę C (dzika róża, rokitnik, czarna porzeczka) a także bardzo ważną witamina E. Rozbudowa tkanki mięśniowej powinna odbywać się na wielu płaszczyznach. Rozwój tkanki mięśniowej może narazić organizm na wystąpienie niedoboru powyższych witamin co następnie zahamuje jej rozrost. Najlepszym działaniem profilaktycznym jest zastosowanie zbilansowanych mieszanek witaminowo- mineralnych i dodatkowo zastosowanie przemyślanych mieszanek owocowo- ziołowych.

Jeśli mamy do czynienia z koniem chudym, z zapadniętym grzbietem i widocznymi żebrami konieczne jest ogólne zwiększenie masy ciała czyli obok tkanki mięśniowej także tkanki tłuszczowej. Czasem na pierwszy rzut oka trudno ocenić czy koń wymaga zwiększenia masy ciała czy tylko rozbudowy mięśni. Istotną rzeczą dla właściciela, trenera, który chce rozbudować lub utrzymać tkankę mięśniową na właściwym poziomie jest przede wszystkim zrozumienie energii strawnej z pobieranego pokarmu i jej związku ze źródłami pożywienia. Energia strawna to energia zawsze wymieniana na etykietach pasz a także otrzymywana z laboratorium jeśli poddajemy siano analizie. Jest to energia, którą koń otrzymuje z danej paszy podczas trawienia w kontekście do energii traconej w kale. Energia strawna jest oczywiście wartością szacunkową i jej wyliczenia mogą się nieco różnić w branży żywieniowej. W zależności od osobniczego metabolizmu, rodzaju stada, sposobu utrzymania, aktywności fizycznej, rasy i wieku minimalna ilość energii strawnej z pożywienia dla utrzymania odpowiedniej masy ciała może być różna dla poszczególnych koni. Uogólniając najbardziej kaloryczną paszą są tłuszcze, kolejno węglowodany, a najmniej białka. Konie wymagają bardzo dużej ilości węglowodanów strukturalnych w celu zapewnienia zdrowia układu pokarmowego, prawidłowej funkcjonalności jelit oraz buforowania żołądka. Białko jest najgorszym źródłem energii a dodatkowo jego nadmiar przeciąża organizm. Poza tym konie mogą zużywać więcej energii na trawienie białka niż z niego zyskać.

Nie można zbudować tkanki mięśniowej bez odpowiedniej ilości kalorii i białka dobrej jakości. Chciałabym jeszcze raz podkreślić, że jakość białka jest ważniejsza od jego ilości. W celu określenia czy koń otrzymuje z pożywienia wystarczającą ilość kalorii jest jego ocena na podstawie skali Henneke (BSC). Idealna kondycja ciała konia to 5, maksymalnie 6 BSC. Uogólniając koń w kondycji 6 i 5 ma wyczuwalne żebra jednak nie są one widoczne. U konia w kondycji 5 mogą zaczynać być lekko widoczne podczas wygięć ciała na zakrętach. U koni w kondycji 5 i 6 szyja i łopatki są zaokrąglone a na kłębie jest wyczuwalna niewielka warstwa tłuszczu. Wzdłuż kręgosłupa, u nasady ogona i na kościach biodrowych warstwa tłuszczu jest również wyczuwalna. Jeśli koń ma widoczne żebra, wystający kręgosłup, na którym brakuje tkanki tłuszczowej, weterynarz wykluczył możliwe schorzenia powodujące utratę wagi to oznacza to, że koń potrzebuje większej ilości kalorii w diecie. Jeśli koń posiada wyczuwalną tkankę tłuszczową w wyżej wymienionych miejscach oznacza to, że otrzymuje wystarczająco dużo kalorii z pożywienia, nie należy ich już zwiększać ale należy skupić się na odpowiednich ćwiczeniach. Jeśli chcemy zwiększyć ogólną masę ciała konia, nie tylko masę mięśniową to zazwyczaj wystarczy podać dodatkowe 2-3 kg dobrego jakościowo włókna dziennie. W przeciągu 100 dni koń powinien przeskoczyć o jeden stopień w skali BSC. Dobrej jakości włókno odznacza się dobrą strawnością i jest wysoko odżywcze. Jak najbardziej do tego celu przydaje się siano majowe lub dobrej jakości trawokulki. Do zwiększenia masy ciała kompletnie nie nadaje się siano późno koszone ponieważ jest bardzo mało kaloryczne. Z drugiej strony w celu zwiększenia masy ciała można podawać koniowi minimalną porcję paszy treściwej o wyższej kaloryczności lub dobrze skoncentrowany balancer białkowo- tłuszczowy (przeznaczony na przykład dla koni sportowych lub koni starszych). Przy pełnym dawkowaniu balancera BSC jest w stanie podnieść się o 1 stopień w ciągu 40-50 dni. Białkowym dodatkiem dla koni wymagających rozwinięcia masy mięśniowej a jednocześnie przybrania na wadze jest śruta sojowa (50-100 g dziennie) z dodatkową 50- tką oleju lnianego albo sieczka z lucerny w połączeniu z drożdżami paszowymi i olejem, dobrze sprawdza się też śruta słonecznikowa lub mielony słonecznik łuskany (szklanka dziennie lub pół na pół z mielonymi łuskanymi pestkami dyni)  w połączeniu z olejem lnianym i drożdżami paszowymi. Jeśli powyższe rzeczy nie przynoszą rezultatów można spróbować dodatkowo wysłodków buraczanych z łuską sojową i - w zależności od temperamentu konia wraz z otrębami pszennymi lub mikronizowanym albo co najmniej gniecionym jęczmieniem w niewielkiej dawce.

Gdy koń jest właściwie odżywiony to podczas właściwego ruchu rozwój mięśni zachodzi w całym jego ciele. Najłatwiej jednak obserwuje się linię grzbietu. Poprawnie przeprowadzony trening rozwoju tkanki mięśniowej odbywa się powoli i stopniowo oraz zachowuje dużą różnorodność.

Poniżej przedstawiam kilka ważnych wskazówek dla zimowych treningów, które pomagają utrzymać lub zwiększyć masę mięśniową w prawidłowy sposób:

  1. Każdy trening powinien być poprzedzony dobrą rozgrzewką. Może być to po prostu intensywny spacer stępem przez około 20 minut. Dodatkowo każdy trening powinien kończyć się odpoczynkiem czyli swobodnym stępem na luźnej linie lub wodzy.
  2. Podczas treningu należy pamiętać o naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu mięśni konia. Cały trening powinien być podzielony na wiele serii krótkotrwałych ćwiczeń poprzeplatanych rozluźnieniami ciała i psychiki.
  3. Ćwiczenia warto urozmaicać, część dni w tygodniu ćwiczyć w terenie, część na ujeżdżalni lub padoku, nie wykonywać codziennie tych samych ćwiczeń a także pozwolić koniowi na odpoczynek 1 lub 2 dni w tygodniu. W takie dni można po prostu wybrać się na luźny spacer w ręku do lasu niczego nie wymagając.
  4. Praca na wzgórzach w terenie.Jazda po górkach w stępie lub zwykły spacer z koniem w ręku po wzniesieniach to doskonały sposób na rozwinięcie mięśni zadu. Jeśli jedziemy wierzchem to podczas wykonywania tego ćwiczenia należy pamiętać, żeby wykonać półsiad a jego głębokość dostosować w zależności od tego jak strome jest zbocze. Dzięki temu koń z łatwością będzie mógł pracować grzbietem podczas wspinania się na stok.
  5. Praca nad rozluźnieniem. Aby rozbudować lub utrzymać prawidłową linię grzbietu należy zachęcać konia do prawidłowego używania jego własnego ciała podczas pracy - zarówno z siodła, jak i z ziemi. Dla koni początkujących bardzo wskazany jest ruch z luźno wyciągniętą szyją do przodu i w dół w trakcie energicznego stępa a gdy podłoże pozwala, to także i energicznego kłusa. Metod aby uzyskać ruch konia w takiej pozycji jest kilka. W zasadzie wszystko zależy od trenera oraz indywidualnie od konia. Niektóre konie doskonale reagują kiedy prowadzi się je z ziemi „od tyłu“ zachęcając do podstawienia zadu, inne mogą na początku wymagać wskaźnika (np bacika) przed nosem, który zachęca je do trzymania głowy w odpowiedniej pozycji. Całe ćwiczenie polega na opuszczeniu nosa do poziomu klatki piersiowej, utrzymaniu go przed pionem, uniesieniu grzbietu i podstawienia zadu.
  6. Praca na drągach. Praca na drągach oprócz angażowania różnych grup mięśni poprawia gibkość konia zachęcając do wkraczania zadami pod kłodę. Ćwiczeń z drągami jest na prawdę wiele. Od prosto ułożonych na ziemi cavaletek po inne ćwiczenia jak serpentyna przez długą linię drągów.
  7. Ustępowania. Doskonałe do wykonywania z ziemi. Możemy wykonywać chody boczne jak ustępowania po skosie co kilka kroków prostując konia, jak i chody boczne w linii prostej a także ustępowania zadu na kole promujące głębokie wkraczanie wewnętrznych zadnich nóg pod kłodę angażując tym samym mięśnie zadu i grzbietu.
  8. Cofanie. Naukę cofania powinniśmy rozpocząć na płaskim terenie a w miarę rozwoju konia można cofać pod górkę. Na początku nie powinniśmy wymagać więcej jak 2, 3 kroków w tył. Przy wykonywaniu tego ćwiczenia należy zwrócić uwagę na pozycję głowy, nie powinna być zadarta do góry ani zrolowana.
  9. Konsekwencja. Konsekwentne rutynowe ćwiczenia pozwalają utrzymać konia w nienagannej kondycji przez cały czas. Dodatkowo spokojne ćwiczenia w stępie poza sezonem mają wiele innych zalet. Stęp działa zbawiennie na całego konia. Utrzymuje w zdrowiu stawy, poprawia krążenie, usprawnia funkcjonowanie układu pokarmowego a także korzystnie oddziałuje na psychikę zwierzęcia. Odpowiednio wykonywane ćwiczenia relaksują konia.
  10. Warunki życia. Sposób utrzymania ma również olbrzymi wpływ na muskulaturę. Nie zaleca się przetrzymywania koni w boksach dłuższy czas. Optymalne są wolne wybiegi na zróżnicowanym, pagórkowatym terenie, gdzie koń musi się trochę „nachodzić“ za sianem. W przypadku koni stajennych najlepszą z możliwych opcji jest padokowanie ich od wczesnego ranka do późnego wieczora również na urozmaiconych nierównych terenach.
  11. Postawa i komfort ruchu. Zdrowe, odpowiednio zbalansowane kopyta konia, wyważona oś kopytowo - pęcinowa a także pozycja w jakiej zwierzę stoi jest jednym z najważniejszych elementów budowy prawidłowej masy mięśniowej. Ból kopyt podczas ruchu czy złamana oś podczas pozycji stojącej będzie zdecydowanie się przekładać na jakość i komfort ruchu. Jakikolwiek dyskomfort w obrębie kończyn będzie prowadził do spięć w ciele. Może prowadzić to do powstania zwyrodnień w stawach, przeciążenia ścięgien, więzadeł a nawet do kissing spines. Wrzody żołądka, problemy jelitowe czy stomatologiczne również przyczyniają się do dyskomfortu w trakcie ruchu, napięć a kolejno przeciążeń.

Część koni buduje bardzo szybko masę mięśniową, innym koniom trwa to zdecydowanie dłużej. Wiele zależy od genetyki i osobniczego metabolizmu. Ważną rzeczą jest, aby nie spieszyć się z rozbudową mięśni i nie przeciążać zwierzęcia. Każdy koń w swoim własnym tempie poddany mądrym niewyczerpującym ćwiczeniom i odpowiedniej diecie rozwinie piękną masę mięśniową. Należy też mieć świadomość, że czasem pomimo wdrożenia odpowiednich ćwiczeń i dobrej jakości białka koń może mieć problem z rozwojem muskulatury. Niektóre schorzenia dotyczą choroby białych mięśni, PSSM, nawracającej ramdomiolizy wysiłkowej, problemów z wchłanianiem (w tym alergii pokarmowych), chorób towarzyszących- silnie zaawansowanej astmy czy wrzodów żołądka.

Suplementami wspierającymi rozwój tkanki mięśniowej są przede wszystkim kwasy tłuszczowe Omega 3. Wykazują działanie przeciwzapalne na mięśnie szkieletowe, ułatwiają ich naprawę, witamina E, selen oraz polifenole, które zmniejszają negatywne efekty stresu oksydacyjnego na skutek treningu, dodatkowo poprawiają przepływ krwi do mięśni co pozwala na lepsze usuwanie toksyn (fermentaty drożdżowe, skórki i pestki winogron, zielona herbata, wytłoki jabłkowe).

Marcinie, jeśli koń potrzebuje zwiększenia tkanki mięśniowej lub też pewnej ilości tkanki tłuszczowej ważne jest skupienie się nad wprowadzeniem przemyślanych zmian w jadłospisie aby dostarczyć niezbędnych składników diety a zarazem z nimi nie przesadzić. Nadmierna podaż składników odżywczych zaburzy metabolizm, obciąży układ pokarmowy i zmniejszy wydolność układu krążenia. W razie wątpliwości zawsze możemy się zwrócić o poradę do dietetyka, który pomoże we wprowadzeniu zmian. Wsparcie wykwalifikowanej osoby zazwyczaj pomaga w wyeliminowaniu kosztownych i nieopłacalnych metod prób i błędów. Jesienią i zimą kiedy nie mamy możliwości pracy na wystarczająco komfortowym dla konia podłożu ćwiczenia w stępie i zastosowanie butów ochronnych pozwolą na utrzymanie wierzchowców w zdrowiu fizycznym.

Pozdrawiam Cię ciepło,

Ania

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl