Kategorie blog
Choroba Cushinga u koni
Choroba Cushinga u koni

Zamość, 02.08.2022

Droga Aniu,

Dzisiaj chciałbym poruszyć taki temat. Choroba Cushinga u koni. Co to za choroba? Czym jest spowodowana? Czy jest uleczalna? Jak się objawia oraz jakie wczesne symptomy daje? Jak zapobiegać i ewentualnie działać podczas choroby? Czy choroba Cushinga ma związek z porami roku? Czy nasila się w jakichś szczególnych okresach życia konia? Czy konie z chorobą Cushinga można normalnie użytkować w rekreacji, sporcie, czy też powinno się dbać o brak obciążenia pracą? Jaką dietę stosować, gdy mamy do czynienia z tym schorzeniem?

pozdrawiam w upalane lato

Marcin

Listy do A - Badania krwi u koni - czy jest to obowiązkowa profilaktyka

Lębork, 07.08.2022

Drogi Marcinie,

Choroba Cushinga u koni, zespół Cushinga koni“ jest zaburzeniem endokrynologicznym. Prawidłowa nazwa tego schorzenia to dysfunkcja części pośredniej przysadki mózgowej (z angielskiego PPID - Pars Pituitary Intermedia Dysfunction). Przysadka mózgowa jest gruczołem leżącej u podstawy mózgu.

Przyczyna środowiskowa, zakaźna czy żywieniowa powstawania PPID nie jest u koni jak dotąd znana. Uważa się, że w procesie starzenia u niektórych wierzchowców dochodzi do powiększenia części przysadki mózgowej, która w konsekwencji wytwarza nadmierne ilości hormonów sterującymi homeostazą organizmu. Może być także związana z rozwojem gruczolaka chociaż u części pośmiertnie badanych koni z guzem przysadki nie odnotowano żadnych objawów klinicznych za życia. Wszystkie rasy koni są na nią narażone tak samo - tak samo dotyka wałachów, ogierów i klaczy. Najczęściej chorują konie po 15 roku życia ale zdarza się też u siedmiolatków. Uznaje się, że kucyki mają większe predyspozycje ze względu na naturalnie obszerniejszą długość życia. Choroba Cushinga dotyka obecnie ponad 20% koni. Uważa się, że we wcześniejszych latach nie było o niej tak głośno jak teraz z uwagi na braki diagnozy a objawy towarzyszące tradycyjnie były uznawane za naturalne procesy starzenia. Nieprawidłowe funkcjonowanie przysadki wytwarza nadmierną ilość różnych hormonów więc objawy kliniczne mogą być na prawdę zróżnicowane. Rozrost części pośredniej przysadki prowadzi do nadmiernego wytwarzania prohormonu POMC, z którego powstaje ACTH oddziałującego na korę nadnerczy, LPH oraz beta-endorfina. Wzrost ACTH powoduje wyższe wydzielanie kortyzolu a w konsekwencji prowadzi do przerostu kory nadnerczy.

Dysfunkcję części pośredniej przysadki mózgowej u koni diagnozuje się na podstawie badań krwi oraz występujących objawów klinicznych.

Wczesne objawy choroby Cushinga obejmują opóźnione zrzucanie zimowej sierści, fragmenty dłuższej sierści w niektórych miejscach ciała na przykład na brodzie czy pod brzuchem, na nogach czy szyi. W postaci zaawansowanej sierść staje się długa i kędzierzawa. Chorobie może towarzyszyć utrata mięśni pleców, apatia, zmęczenie, czasem konie sprawiają wrażenie bardziej „grzecznych“ lub odwrotnie - pobudzonych, wykazują zmniejszoną wydolność fizyczną, nadmierną potliwość lub zbyt niską potliwość albo nierównomierne się pocą (na przykład tylko na brzuchu lub tylko z jednej strony ciała). Zwierzęta są podatne na stres cieplny, niepłodność, wykazują nadmierny apetyt lub brak apetytu, klacze nieźrebne mogą produkować mleko, mogą występować problemy ze ścięgnami i więzadłami, zwiększona nadwrażliwość na pasożyty wewnętrzne, zwiększona podatność na zarobaczenie, skłonność do kolek, rozregulowanie insuliny i często podwyższony poziom glukozy we krwi, wrażliwość podeszw kopytowych, problemy z linią białą, tendencje do podbić i ropni, jesienny ochwat (sierpień- październik) a przy nasileniu objawów może występować całorocznie. Natomiast u koni starszych z PPID, u których dotychczas nie wystąpił ochwat może się on pojawić nagle w dowolnej porze roku. Konkretny powód częstego występowania ochwatów u koni z PPID nie jest znany ale prawdopodobnie mogą być one częściowo związane z niedoborem okołodobowych przepływów wydzielania kortykosteroidów. Ma to potencjalny niekorzystny wpływ na integralność naczyniową kopyta i jego stabilność strukturalną. Inne objawy to odkładanie się złogów tłuszczu w specyficznych miejscach na ciele: na przykład na grzebieniu szyi, nad oczami, u nasady ogona, przy wymionach lub chudnięcie: duży obwisły brzuch przy widocznych żebrach, zwiększone pragnienie i zwiększone wydalanie moczu, nawracające infekcje i trudności w gojeniu się ran, problemy stomatologiczne, ropnie zębów, zapalenia zatok, schorzenia neurologiczne jak narkolepsja a w przypadku nasilenia objawów drgawki lub ślepota.  W przypadku bardziej zaawansowanego PPID spotyka się owrzodzenia rogówki. Z pośród bardzo niespecyficznych objawów występujących u koni wraz z pojawieniem się choroby Cushinga odnotowano u niektórych przypadków: pojawianie się białych plamek na sierści lub zmiana jej odcienia (niespecyficzne tak zwane „jabłuszka“), nagłą i gwałtowną utratę masy ciała czy łzawiące oczy.

Badania krwi pod kątem PPID dotyczą wyjściowej stymulacji ACTH o dowolnej porze roku lub stymulacji ACTH przez TRH pomiędzy styczniem a czerwcem (od lipca do grudnia stymulacja ACTH przez TRH może wykluczyć PPID więc jest niemiarodajna). Podczas interpretacji wyników ACTH należy wziąć pod uwagę inne przyczyny zwiększonego ACTH takie jak stres, ból, podekscytowanie, transport, sedację. Dodatkowo wyniki należy interpretować biorąc pod uwagę sezonowo dostosowane zakresy referencyjne ponieważ ACTH wzrasta naturalnie u wszystkich koni właśnie jesienią. Dodatkowo, aby potwierdzić chorobę Cushinga,  muszą równolegle występować objawy kliniczne. U badanych pośmiertnie koni wykazano, że porównanie aktualnych wyników badań krwi ze zmianami w przysadce ujawniło, że przed uzyskaniem dodatniego wyniku na PPID z krwi już występują zmiany łagodne i umiarkowane w przysadce. Wczesne objawy zostają zwykle niezauważalne i znacznie się różnią między końmi. Ujemny wynik badania, nawet uwzględniając sezonowe zakresy referencyjne niekoniecznie musi świadczyć o tym, że koń jest wolny od tej choroby.

Okres jesienny może być w rzeczywistości najlepszym okresem do przeprowadzenia testów diagnostycznych dlatego, że u wszystkich koni poziom ACTH wzrasta jesienią nawet ponad trzykrotnie ale bardzo często u koni z PPID jest w tym okresie nadnaturalnie i nieporównywalnie wysoki. Poza tym niedawno uznano, że sezonowy wzrost ACTH u koni rozpoczyna się już około przesilenia czerwcowego a kończy się w przesileniu grudniowym osiągając szczyt około równonocy wrześniowej. Obecnie w celu diagnozy PPID stosuje się tygodniowe zakresy referencyjne (dla każdego tygodnia w ciągu roku jest to inny zakres). Dodatkowo diagnozując konia warto wykonać kilka testów tego samego dnia ponieważ ACTH wydzielany jest w sposób pulsacyjny, nie ciągły. Co kilka minut jego wartość może się zmieniać. Przed pobraniem krwi koń powinien być wypoczęty i zrelaksowany. Testy najlepiej rozpocząć pomiędzy godziną 8 a 10 rano. Diagnostyka jest jeszcze bardziej utrudniona u koni starszych ponieważ dowiedziono, że mogą mieć nieco wyższe niż mieszczące się w zakresach referencyjnych poziomy ACTH przy jednocześnie w pełni zdrowej części pośredniej przysadki mózgowej na co wskazują badania pośmiertne. Z tego względu nie można postawić diagnozy, że koń choruje na PPID jeśli testy krwi wskażą poziomy ACTH powyżej określonych norm a jednocześnie nie występują objawy kliniczne. Jakiekolwiek testy poziomów kortyzolu nie mają znaczenia dla diagnozy PPID ponieważ w przebiegu tego schorzenia rytm dobowy tego hormonu jest zaburzony.

U wszystkich koni z podejrzeniem PPID należy koniecznie zbadać insulinę (wyjściową oraz po doustnym teście cukru) w celu oceny czy występuje jej dysregulacja. Konie PPID z dysregulacją insuliny mają zwiększone ryzyko ochwatu jesienią a także i wiosną. Dotyczy to zwłaszcza koni pastwiskowanych kiedy naturalnie w tych okresach poziomy fruktanów w trawach zwiększają się.

Choroba PPID koni jest chorobą nieuleczalną. Jednak odpowiednie leczenie, żywienie, suplementacja i opieka nad chorym wierzchowcem zdecydowanie może zapobiec przykrym powikłaniom i poprawić komfort życia. Celem leczenia jest zminimalizowanie wydzielania ACTH przez przysadkę oraz ograniczenie skutków wydzielania kortyzolu. Działanie zmniejszające wydzielanie ACTH ma dopamina, natomiast zwiększające serotonina. Z tego  powodu w leczeniu chorych zwierząt używa się preparatów działających antagonistycznie do serotoniny (cyproheptadyna), pobudzających wydzielanie dopaminy (pergolid, bromokryptyna) i hamujących produkcję kortyzolu (trilostan).

Pyrgolid jest lekiem podstawowym przywracającym równowagę pomiędzy dopaminą a serotoniną. Trilostan odnosi dobre skutki w zapobieganiu nawracającym ochwatom. Pyrgolid, dostępny jako Parascend dawkuje się na zasadzie odpowiedzi objawów klinicznych oraz stężenia ACTH we krwi. Zawsze należy podawać najniższą dawkę, na którą wierzchowiec reaguje pozytywnie. Czasem stosuje się połączenie pyrgolidu z cyproheptadyną. Parascend ma niestety też kilka skutków ubocznych często zauważalnych na początku terapii lekiem. Należą do nich brak apetytu, apatia, biegunki, zdarzają się kolki. Leczenie powinno przebiegać pod ścisłą kontrolą weterynaryjną.

Wśród koni z dysfunkcją części pośredniej przysadki można spotkać wierzchowce w różnej kondycji. Chude i niedożywione ale również z nadmierną masą ciała gdzie PPID często towarzyszy insulinooporność. Optymalnie, gdy konie utrzymywane są w kondycji 5 w skali Henneke. Dla wszystkich typów koni PPID (i niedożywionych i z nadwagą) zalecana jest dieta niskocukrowa i niskoskrobiowa. W przypadku koni zbyt chudych wysokotłuszczowa a w przypadku koni otyłych tłuszcz powinien być dawkowany w rozsądnych ilościach ponieważ nadmiar kalorii dowolnego pochodzenia nasila insulinooporność. To samo dotyczy białka. Zamiast typowych pasz treściwych na bazie zbóż zaleca się trawokulki z olejami czy dodatkami białkowymi jeśli są konieczne (siemię konopne, otręby ryżowe, koniczyna biała). Należy uważać na koniczynę czerwoną na pastwiskach i w sianie, bo działa fitoestrogennie - nie jest odpowiednia dla koni z zespołem Cushinga. W przypadku koni chudych zastosowanie mogą znaleźć wysłodki buraczane. Trawokulki czy wysłodki z supelementami diety i z dobrze przemyślanymi dodatkami paszowymi powinny być zadawane o stałych regularnych porach. Chore konie powinny mieć zapewniony stały dostęp do paszy objętościowej o niskiej zawartości węglowodanów niestrukturalnych. Siano niskocukrowe należy zadawać w siatkach a w przypadku koni z nadwagą zaleca się siano moczone. Ważna jest suplementacja zbilansowanych mieszanek witaminowo-mineralnych, a także rutynowe badania krwi uwzględniające selen, miedź i cynk. Konie chore powinny być wypasane w godzinach nocnych i porannych bowiem w tym czasie poziom fruktanów w trawach jest najniższy. Powinno uważać się na wypas wiosenny i jesienny. Konie z PPID, którym towarzyszy insulinooporność i które powinny zgubić masę ciała należy utrzymywać na urozmaiconych padokach o podłożu piaszczystym wraz z sianem lub wypasać w kagańcach. Należy zrezygnować z dużej ilości suplementacji bogatej w kwasy tłuszczowe omega 6 ponieważ wykazują działanie prozapalne, a w niskocukrowym sianie (koszonym w późniejszym terminie) zwykle jest ich wystarczająca ilość. Warto suplementować Omegę 3 czy z oleju lnianego czy z rybnego. Godnym polecenia wydaje się być także olej konopny, również zawierający w swoim składzie dość pokaźne ilości Omegi 3. Zimnotłoczony olej z nasion konopii siewnej pozytywnie wpływa na stan sierści, skóry i kopyt, podobnie jak lniany czy rybny. Również działa przeciwzapalnie a dodatkowo poprawia metabolizm. Na pewno dobre zastosowanie będą miały drożdże piwne (bogactwo witaminy B i lizyny) i bezpieczne probiotyki a także kiełki zbożowe i biotyna. 

Chorym koniom warto wzmacniać odporność ponieważ są bardziej narażone na infekcje. Takie konie mogą skorzystać z dobrodziejstw rokitnika, czarnej porzeczki czy dzikiej róży, pokrzywy czy liści malin a także zwiększonych dawek witaminy E.

Suplementacja niepokalankiem pieprzowym (mnisim) chorych koni budzi wiele kontrowersji.

W najnowszych badaniach przeprowadzono eksperyment gdzie porównywano trzy grupy koni: leczone samym niepokalankiem, leczone samym pergolidem oraz leczone pergolidem jednocześnie z niepokalankiem. Badanie wykazało, że pergolid w połączeniu z niepokalankiem podwyższa jeszcze bardziej ACTH zamiast je obniżać. Wyniki te przemawiają za tym, że koniom leczonym pergolidem nie należy suplementować niepokalanka ponieważ zakłóca on działanie leku. Niepokalanek konkuruje z lekiem o miejsca wiązania na receptorach dopaminy jednak jego działanie po związaniu nie jest tak silne jak leku, na co dowodzą wcześniejsze badania gdzie nie wykazano żadnych korzyści z suplementacji niepokalanka w zaawansowanych przypadkach choroby. Niepokalanek może łagodzić niektóre objawy choroby w fazie wstępnej jednak nie ma on wpływu na nieprawidłowy rozrost przysadki mózgowej i kiedy przestanie działać proces chorobowy będzie trudniejszy do opanowania i będzie konieczne wdrożenie leku. Występują też kwestie sporne odnośnie jego skutecznych dawek. W niskich dawkach zioło to pobudza uwalnianie prolaktyny co może zaostrzyć objawy choroby. W wysokich dawkach hamuje wydzielanie prolaktyny co jest korzystne dla koni z tą przypadłością jednak na dzień dzisiejszy brak określonych wytycznych co do jego skutecznej dawki, która nie przyniesie efektu odwrotnego do zamierzonego.

Drugim ziołem często polecanym przy PPID jest kozieradka ponieważ poprawia przyrost tkanki mięśniowej, wspomaga odporność i poprawia przyswajanie. Jednak może ona zwiększać poziom prolaktyny ponieważ działa estrogennie zmniejszając wydzielanie dopaminy zatem nie powinna być suplementowana koniom z PPID. Inne zioła, które zwiększają poziom prolaktyny to ostropest plamisty, mniszek lekarski, algi, bazylia, nasiona kopru włoskiego, prawoślaz i podobnie jak kozieradka nie powinny być suplementowane. Badania dowodzą również, że owies i jęczmień zawierające fitoestrogeny i beta-glukany, które zwiększają poziom prolaktyny w organizmie także te zboża również nie powinny znaleźć się w diecie chorych koni. Innym niepolecanym komponentem paszowym diety jest siemię lniane, które również podwyższa poziomy prolaktyny. U koni z PPID, zwłaszcza mającymi problem z wymianą sierści powinno dążyć się do obniżenia poziomów prolaktyny i melatoniny (ich działanie hamowane jest przez światło dzienne). Nawet przeprowadzono pewien eksperyment polegający na przyhamowaniu melatoniny i prolaktyny wydłużeniem fotoperiodu zakładając koniom chorym na PPID specjalne maski z niebieskim światłem. W odróżnieniu od grupy kontrolnej wystawionej tylko na działanie światła naturalnego konie chodzące w specjalistycznych maskach miały o wiele lepszą jakość sierści i zdecydowanie mniej problemów z jej wymianą. 

Dobrym suplementem diety może być CBD (olejek z kwiatów konopii siewnej). W badaniach na myszach dowiedziono wielokrotnie, że zmniejsza guzy nowotworowe. Dodatkowo CBD łagodzi nierównowagę hormonalną, która może przyczyniać się do rozwoju guzów zatem może korygować zaburzenia równowagi hormonalnej w przysadce i w nadnerczach. Poza tym wykazuje głęboki wpływ na funkcję osi stresu hormonalnego.

Z ziół zmniejszających nadmierny poziom kortyzolu zaleca się przede wszystkim bezpieczny rumianek. W jednym z nieoficjalnych badań wykazano pozytywny wpływ różeńca górskiego na konie z PPID. Różeniec zmniejsza poziomy kortyzolu jednak na konie działa zdecydowanie silniej niż na ludzi i wierzchowcom zalecane są bardzo niskie jego dawki: od pół grama do grama na dobę. Innym ziołem, które reguluje poziom kortyzolu jest ashwagandha. Zmniejsza ona też stany zapalne, poprawia funkcje odpornościowe i działa przeciwstarzeniowo.

Obok prawidłowego wsparcia żywieniowego, które pomaga radzić sobie koniom i kucykom z dysfunkcją części pośredniej przysadki należy pamiętać o regularnym odrobaczaniu, regularnej kontroli uzębienia a przede wszystkim odpowiedniej pielęgnacji kopyt. W przypadku schorzeń układu ruchu nie zaleca się zastrzyków sterydowych ponieważ mogą wywołać ochwat. Na pewno nieodłącznym elementem terapii będzie odpowiednie zarządzanie, rutyna dnia codziennego, właściwe podejście treningowe, zapewnienie komfortowego miejsca na wypoczynek, sen i głęboką fazę REM (w zależności od konia może być to wolny wybieg lub stajnia w towarzystwie lubianych i niekonfliktowych koni), różnego rodzaju masaże relaksujące co pozwoli w naturalny sposób obniżyć poziomy ACTH i kolejno kortyzolu. Konie z PPID często mają też nieprawidłową regulację temperatury ciała z powodu zmienionych wzorców pocenia się. Na okres letni zaleca się strzyżenie. Wiele koni chorych przy odpowiednim zarządzaniu jest w stanie kontynuować karierę sportową a ruch jest zawsze pomocny dla ich metabolizmu. To jak intensywnym ćwiczeniom fizycznym chory wierzchowiec może być poddany zależy od aktualnego stanu zdrowia, odżywienia i kondycji.

Na dzień dzisiejszy przyczyna PPID u koni jest nieznana. Bezpośrednią przyczyną tego schorzenia jest najprawdopodobniej spadek neuroprzekaźnika dopaminy. Można domniemywać jedynie, że kluczowy do powstania choroby może być poziom stresu i zawartość cukru w diecie. Stres, dyskomfort i cukier zwiększają produkcję ACTH. Chociaż choroba jest nieuleczalna to dobrze prowadzone konie zachowują świetną formę bardzo długi czas. U ludzi gruczolaka przysadki leczy się operacyjnie z bardzo dobrym efektem. Jak dotąd nie podjęto jeszcze próby operacji na żywym koniu. Natomiast przeprowadzono eksperymentalne usunięcie części płata pośredniego przysadki mózgowej u koni martwych za pomocą metody endowaskularnej. Przyrząd do operacji wymaga jednak optymalizacji  projektu oraz określenia klinicznych implikacji podejścia. Miejmy nadzieję, że wkrótce naukowcom uda się zaprojektować taki morcelator aby operacja części przysadki u wszystkich koni mogła być wykonana w sposób w pełni bezpieczny.

 

Przesyłam sierpniowe ciepłe pozdrowienia,

Ania

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl