Kategorie blog

Idzie jesień - jak przygotować konie żywieniowo?

Idzie jesień - jak przygotować konie żywieniowo

Zamość, 23.08.2021

Zamość, 23.08.2021r

Droga Aniu,

Tego lata pogoda nas nie rozpieszczała. Dużo opadów deszczu a i dni z wysoką temperatura nie było za wiele. Miejmy nadzieję, że to okresowy cykl zmiany w przyrodzie, chociaż tyle się mówi o trwałej zmianie klimatu spowodowanej aktywnością człowieka.

Zwracam się do Ciebie z pytaniem: Jak najlepiej przygotować się do jesieni pod kątem żywienia koni? Na co zwracać uwagę, o co szczególnie zadbać, by nasi podopieczni okres jesienny przeszli jak najłagodniej? Wiemy przecież skądinąd, że ten czas to wzmożony okres ujawniania się przypadłości zdrowotnych: problemy z trawieniem, kolki u koni. Dodatkowo budowanie grubszej okrywy włosowej jako element przygotowania na mrozy. Te i inne elementy powodują zachodzenie zmian w końskim organizmie. Jak suplementować dietę koni by cieszyły się zdrowiem, a my żebyśmy czuli satysfakcję z dobrze spełnionego obowiązku dbania o naszych podopiecznych? Na co zwrócić uwagę w jadłospisie koni?

 

Z nadchodzącymi kolorami jesieni

i serdecznym pozdrowieniem

Marcin

Jak żywić konie w okresie jesiennym

Lębork, 27. 08.2021

Drogi Marcinie,

Jesień to piękna pora roku. Zwłaszcza ta nasza tradycyjna sielankowa polska- słoneczna, złota, pełna rumianych jabłek w sadach, urokliwego babiego lata i aromatu kwitnącego na lilowo wrzosu. Jednak jak sam zwróciłeś uwagę pogoda ostatnich lat nas nie rozpieszcza. Klimat zdecydowanie się zmienia. Od dłuższego czasu doświadczamy gwałtowonych skoków temperatur, ciśnień, intensywnych załamań pogody oraz często towarzyszącego im odczuwalnego przez nas niekorzystnego biometu.

Jesienna aura wpływa nie tylko na ludzi. Konie również bywają meteopatami. Odczuwają wzmożoną senność, spadek energii, pogorszenie nastroju. Dają im się we znaki różne przewlekłe choroby jak wrzody żołądka czy bóle stawów. Poza tym kapryśna pogoda sprzyja obniżeniu odporności i infekcjom oraz przeziębieniom. Co więcej w organizmach koni zachodzą zmiany hormonalne związane z wymianą sierści a u klaczy dodatkowo jesień to okres przejściowy w aktywności rozrodczej i niektóre z nich mogą borykać się z problemem nieregularnych cykli rujowych o zmiennej długości i zmiennym czasie owulacji, co ma olbrzymi wpływ na ich samopoczucie. Proces wymiany sierści często odbija się na kondycji koni, a także wiąże się ze spadkiem masy ciała. Może mieć to swoje plusy jak w przypadku koni otyłych ale i także minusy ponieważ może być wyjątkowo niekorzystnym zjawiskiem dla koni w złej kondycji bowiem tkanka tłuszczowa jest koniom niezbędna do ochrony przed chłodem. Niektóre konie mogą wymagać dodatkowych kalorii pod postacią tłuszczu aby utrzymać prawidłową masę ciała. Innym jesiennym problemem koni są większe prawdopodobieństwa wystąpienia ochwatów niż w okresie letnim. Trawa pastwiskowa staje się uboższa w witaminy i białko ale bogatsza w cukry na co mają wpływ coraz zimniejsze noce.

Jesienny jadłospis naszych podopiecznych powinien być dostosowany przede wszystkim indywidualnie do potrzeb danego konia biorąc pod uwagę rasę, wiek, predyspozycje, choroby towarzyszące czy wykonywaną pracę.

Oczywistą rzeczą jest, że wszystkim koniom bez wyjątku musimy zapewnić stały dostęp do paszy objętościowej najlepszej jakości. Koniom, którym wypadałoby nabrać tkanki tłuszczowej należy podawać siano majowe bardzo bogate w składniki odżywcze, do dziennej dawki pokarmowej można również dołożyć wartościową sianokiszonkę o wyższym pH (5-5,5) albo trawokulki. Koniom z nadwagą nie należy ograniczać siana ani zastępować go słomą ze względu na duży udział niestrawnych lignin w niej występujących i małej ilości związków buforujących żołądek. Takim koniom należy siano moczyć aby wypłukać nadmiar cukrów oraz suplementować zbilansowaną mieszankę witaminowo- mineralną ponieważ woda wypłukuje nie tylko węglowodany niestrukturalne ale również ważne witaminy i minerały.

Aby konie nie marzły podczas dżdżystych, wilgotnych i wietrznych dni nie należy posiłkować się dodatkową porcją paszy skrobiowej ponieważ to pasza objętościowa w jelicie konia wytwarza najwięcej ciepła i grzeje zwierzę od środka. Aby koniom nie było zimno nie jest konieczny dodatkowy posiłek skrobiowy ale stały dostęp do najlepszej jakości siana oraz ewentualnie dodatek tłuszczowy w celu utrzymania tkanki tłuszczowej na optymalnym poziomie i białkowy aby dostarczyć wszystkich niezbędnych aminokwasów. Poza tym podzielenie paszy treściwej z ewentualnymi dodatkami na mniejsze porcje zdecydowanie ułatwi przyswojenie związków odżywczych.

Chciałabym zaznaczyć, że najważniejszy w kształtowaniu odporności i odpowiadający za stan zdrowia wszystkich organów i układów w ciele konia jest jego własny mikrobiom.

Każdy właściciel w trosce o zdrowie i wzmocnienie organizmu swojego przyjaciela powinien zadbać o florę bakteryjną jelit. Jest to kluczowe, ponieważ od zdrowia jelit zależy praktycznie cała odporność organizmu oraz zdrowie wszystkich narządów. Koński układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i łatwo ulega rozregulowaniu z różnych przyczyn nawet tych z pozoru błahych, dlatego priorytetem w jesiennym jadłospisie koni powinny być przede wszystkim odpowiednio dobrane probiotyki i prebiotyki. Sprawnie działający mikrobiom zapewnia efektywne działanie komórek układu odpornościowego, a z drugiej strony ma zdolności ochronne i nie pozwala na rozwój patogenów.  W kształtowaniu sprawności układu odpornościowego pełni funkcje nabłonek jelitowy. Powinien być wysłany ściśle przylegającymi do siebie komórkami pokrytymi śluzem, w którym zawarta jest niezwykle ważna immunoglobulina. Za jego zdrowy stan odpowiadają dobre bakterie jelitowe, które powinny być zawsze w równowadze. Dysbiozy jelitowe czyli zaburzenia mikroflory jelitowej odzwierciedlają się w różnoraki sposób u koni: pod postacią wzdęć, biegunek, bóli morzyskowych, nawracających wrzodów żołądka, zmian skórnych, chudnięciem, tyciem. Dysbiozy często objawiają się również chorobami wydawałoby się nawet niezwiązanymi z układem pokarmowym jak bólami stawowymi czy częstymi przeziębieniami, infekcjami i zmianami nastrojów. Dodatkowo bakterie znajdujące się w jelitach konia biorą udział w wytwarzaniu witamin - z grupy B oraz K, utrzymaniu gospodarki mineralnej na odpowiednim poziomie i zachowaniu szczelności jelita. Ich dobre odżywienie, co jest możliwe dzięki prebiotykom pozwala prawidłowo spełniać im te wszystkie funkcje.

Prebiotyki podtrzymują oraz przywracają prawidłową florę jelitową i stanowią wartościową pożywkę dla pożytecznych mikroorganizmów zasiedlających koński mikrobiom. Prebiotyki poprawiają również trawienie, wykazują działanie ochronne na śluzówkę przewodu pokarmowego oraz niwelują morzyska ponieważ drobnoustroje jelitowe podczas trawienia prebiotyków zwiększają szybkość pasażu treści pokarmowej. Niektóre z prebiotyków cechuje zdolność hamowania prozapalnych cytokin. Do takich prebiotyków należy inulina czy beta-glukan. Spośród korzystnych prebiotyków dla koni, z których można skorzystać w okresie jesiennym są przede wszystkim nieaktywne drożdże piwne, tak zwane drożdże paszowe, następnie fragmenty ścian komórkowych drożdży poddane mikronizacji celem otrzymania wysokich poziomów mannaoligosacharydów (MOS), krótkołańcuchowe fruktany roślinne w postaci fruktooligosacharydów (FOS), polisacharydy jak wyżej wymieniona inulina pozyskiwana na przykład z cykorii lub z bulwy topinamburu, rozpuszczalne beta-glukany zbożowe zawarte w ziarnie i otrębach owsa i jęczmienia, pektyny owocowe (wytłoki owocowe, na przykład jabłkowe), śluzy roślinne (psyllium), śluzy wodorostów (algi brunatne).

Natomiast probiotyki to żywe mikroorganizmy, które podawane w odpowiednich ilościach wykazują korzystny wpływ na zdrowie. Z probiotyków szczególnie istotne i korzystne dla koni są bakterie Enterococcus faecium, które zapobiegają rozwojowi niekorzystnych drobnoustrojów i przeciwdziałają zapaleniu jelit, żyją w symbiozie z pożytecznymi bakteriami jelitowymi konia, utrzymują ich populację na właściwym poziomie, zapobiegają kolkom, zaparciom, wzdęciom i biegunkom. Innym rodzajem probiotyku polecanego koniom są żywe drożdże yea sacc, które przede wszystkim zwiększają aktywność enzymów biorących udział w trawieniu ściany komórkowej roślin, a przez to przyczyniają się do lepszego trawienia włókna i lepszego przyswajania paszy przez konia.

Odpowiednia mieszanka probiotyku i prebiotyku nosi nazwę synbiotyku. Na rynku jest obecnych szereg balancerów flory jelitowej koni najczęściej zawierających mieszankę yea sacc, MOS i FOS a często i beta- glukanów. Synbiotyk można również skomponować samodzielnie w zależności od wymagań danego konia.

Aby postawić wisienkę na torcie i wesprzeć końską odporność jeszcze bardziej można przeprowadzić detoks jelit aby mogły spełniać wszystkie swoje funkcje nienagannie i na optymalnym poziomie. Do neutralizowania zbędnych produktów przemiany materii w jelitach czy nagromadzonych toksyn można użyć naturalnych glinek- bentonitu lub kaolinu. Glinki mają zdolność wiązania mykotoksyn, a dodatkowo wykazują się zdolnością stabilizacji pH żołądka i jelit oraz łagodzą stany zapalne przewodu pokarmowego.

Na szczególną uwagę jesienią zasługuje również łuska babki płesznik (psyllium). Wyżej została wymieniona jako prebiotyk. Dodatkowo służy do kuracji odpiaszczającej układ pokarmowy konia z zalegającego piasku. Koniom przebywającym na piaszczystych pastwiskach zaleca się przeprowadzać kuracje odpiaszczające dwa razy w roku - wiosną i właśnie jesienią.

Kolejną ważną rzeczą o tej porze roku jest zwrócenie uwagi na dietę naszego konia, czy nie wymaga modyfikacji. Warto wykonać badania krwi tak jak morfologię z biochemią oraz profil rozszerzony na miedź, cynk i selen. Takie badania wskażą nam czy w organizmie konia nie toczy się jakiś stan zapalny, pokażą stan wątroby a także nerek. Za pomocą badań łatwiej jest dostosować ewentualne suplementy. Można również wykonać unguloskopię skaningową, czyli badanie rogu kopytowego co pomoże nam ustalić czy w diecie konia nie brakuje ważnych mikro- i makroelementów, których nie jesteśmy w stanie sprawdzić badając krew. Takie badania są bardzo korzystne z tego względu, że możemy dostosować idealną mieszankę minerałów dla naszego podopiecznego bez niepotrzebnej suplementacji tych, które nie występują w deficycie. Optymalnie dobrane minerały indywidualnie dla danego konia na pewno przyczynią się do wyregulowania homeostazy organizmu a tym samym promocji zdrowia.

Konie, które przebywały latem na pastwiskach z reguły nie mają braków witamin i w takich przypadkach suplementacja witaminami w proszku niekoniecznie jest potrzebna. Mimo wszystko u koni pastwiskowanych mogą zdarzyć się braki witaminy E. W badaniu krwi przeważnie wykonuje się jej pomiar razem z selenem. Koniom z wrzodami żołądka i z bardzo słabą florą bakteryjną jelit często przydaje się suplementacja witaminą B12 albo B complex. Natomiast koniom z obniżoną odpornością, również wrzodami albo problemami stawowymi suplementacja witaminą C najlepiej naturalnego pochodzenia. Konie sportowe nie korzystające z pastwisk na ogół otrzymują optymalny poziom witamin ze zbilansowanej paszy treściwej podawanej pełnoporcjowo.

Wymiana sierści oraz tworzenie ciepłej i zdrowej zimowej okrywy włosowej wiąże się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na metioninę, lizynę, selen, mangan, cynk, biotynę, miedź, krzem, witaminę A, C, E, odpowiednie białko i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz jod.

Odpowiedniej wartości białko bierze nie tylko udział w wymianie sierści jesienią ale jest kluczowe dla odbudowy zużywających się tkanek, jest podstawowym składnikiem krwi, limfy, hormonów i enzymów, wchodzi w skład ciał odpornościowych, utrzymuje właściwe pH płynów ustrojowych, stanowi nośnik niektórych witamin i składników mineralnych oraz bierze udział w regulowaniu ciśnienia krwi. O ile prymitywne rasy koni czy kuców świetnie funkcjonują na ograniczonej diecie tak konie ras szlachetnych i delikatnych wymagają pełnowartościowego białka dla zachowania zdrowia. Takim rodzajem białka zawierającym pełne spektrum aminokwasów jest białko sojowe lub konopne. Białko sojowe w postaci śruty sojowej lub makucha sojowego polecane jest jesienią koniom, którym trudno utrzymać masę ciała na właściwym poziomie. Natomiast koniom z tendencją do tycia polecane jest białko konopne w postaci na przykład makucha konopnego, który poprawia metabolizm i dodatkowo działa przeciwzapalnie. Dobrym dodatkiem do jesiennej diety konia jest także lucerna zawierająca aminokwasy siarkowe konieczne dla prawidłowej wymiany sierści i utrzymania mocnego i zdrowego rogu kopytowego.

Kolejną rzeczą, o której chciałabym wspomnieć są niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Kwasy tłuszczowe pełnią olbrzymią rolę w kształtowaniu odporności konia i utrzymania prawidłowej funkcji wszystkich narządów i układów. Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe są zawarte między innymi w nasionach roślin oleistych oraz olejach tłoczonych na zimno. Mamy mnóstwo roślin oleistych, które różnią się zawartością kwasów tłuszczowych, między innymi proporcjami omegi 3:6:9, stosunkiem kwasu alfa- linolenowego (omegi 3) do kwasu linolowego i gamma- linolenowego (omegi 6) czy oleinowego (omegi 9). Wybór oleju lub nasion roślin oleistych do suplementacji naszym czterokopytnym przyjaciołom sprawia wielu właścicielom dużą trudność.

Tablica żywieniowa, jadłospis konia - końskie śniadanie, obiad i kolacja

Zdrowym koniom na czas wymiany sierści i jesiennych wariacji pogodowych najlepiej zasuplementować niewielką ilość oleju lnianego, który wzbogaca dietę konia o omegę 3 działającą przeciwzapalnie oraz promującą poprawny i zdrowy wzrost zimowej sierści. Dla koni z problemami stawowymi oraz wrzodami żołądka bardzo dobrze sprawdzi się kwas gamma- linolenowy z rodziny omegi 6 działający wybitnie przeciwzapalnie. Występuje on między innymi w oleju z wiesiołka oraz w oleju konopnym. Znajdzie się również w makuchu z wiesiołka oraz makuchu konopnym. Natomiast olej kukurydziany bogaty w kwas linolowy z rodziny omegi 6 sprawdzi się doskonale w jesiennej suplementacji koni z chorą częścią gruczołową żołądka ponieważ ma potwierdzoną badaniami skuteczność podnoszenia pH soku żołądkowego oraz stymulacji żołądkowych prostaglandyn do produkcji ochronnego śluzu. Koniom z wyjątkowo obniżoną odpornością polecana jest krótka suplementacja olejem rybnym bogatym w łatwo przyswajalną formę omegi 3.

Z nasion roślin oleistych polecanych do suplementacji koniom w trakcie pory przejściowej są także mielone nasiona czarnuszki siewnej lub makuch z czarnuszki wspierający pracę systemu immunologiczego, pestki dyni czy słonecznika bogate w cynk i tłuszcz i ostropest plamisty będący przeciwutleniaczem poprawiającym trawienie i biorącym udział w detoksykacji wątroby, a z tego względu szczególnie polecanym podczas jesiennego odrobaczania. Godnym polecenia ziarnem jest także kozieradka, która bierze ogromną rolę w kształtowaniu odporności, wykazuje pozytywny wpływ na błony śluzowe przewodu pokarmowego, zawiera leczniczy błonnik o nazwie galaktomannan, który jest także pewnym rodzajem prebiotyku.

Pisząc o nasionach oleistych należy oczywiście wspomnieć o tradycyjnym siemieniu lnianym i meszu. Śluzowy mesz będzie idealnym wsparciem dla koni z wrażliwym układem pokarmowym. Dodatkowo jest paszą lekkostrawną, osłaniającą żołądek i jelita, regulującą trawienie oraz odżywczą.

Makuchy są paszą wysokobiałkową i tłuszczową. Makuch sojowy, konopny, z ostropestu, lniany, wiesiołkowy, ze słonecznika bądź z pestek dyni w zależności od zapotrzebowania konia wzbogaci jesienny jadłospis o dodatkowe bezpieczne kalorie i wartościowe aminokwasy a także w zależności z czego powstał będzie wykazywał różne funkcje: wzmacniające, osłaniające, przeciwzapalne czy podnoszące odporność.

Spośród ziół bogatych w witaminę C, na które mamy obecnie sezon w pełni można wymienić dziką różę, rokitnik oraz głóg. W wielu miejscach na czystych terenach można znaleźć całą masę  krzewów obfitujących w te dary i skorzystać z dobrodziejstw natury.

Dzika róża nie tylko bierze udział w podnoszeniu odporności. Jej pestki są świetnym remedium na bóle stawów. Rokitnik jest szczególnie polecany podczas wymiany sierści, jego pomarańczowe jagody sprawiają, że sierść konia pokrywa się niespotykanym blaskiem. Dodatkowo wykazuje działanie przeciwzapalne, wzmacniające odporność, chroniące część gruczołową końskiego żołądka przez wrzodami. Głóg sprawdzi się dla koni starszych ale także jako przysmak dla młodszych, poprawi krążenie i wzmocni organizm.

Z ziół śluzowych działających przeciwzapalnie i powlekająco na układ oddechowy podczas infekcji można podać koniom prawoślaz, babkę lancetowatą czy kwiat malwy. Zioła te działają również lekko osłaniająco na układ pokarmowy.

Klaczom borykającym się ze zmianami nastrojów podczas nieregularnych jesiennych cykli można zasuplementować niepokalanek mnisi oraz nagietek. Niepokalanek reguluje pracę hormonów a nagietek działa rozkurczowo i przeciwbólowo na drogi rodne.

Koniom z problemami trawiennymi warto podawać bezpieczny rumianek, który działa przeciwbólowo, rozkurczowo i przeciwzapalnie na cały układ pokarmowy oraz lekko uspokajająco. Dobrym ziołem trawiennym jest także bylica pospolita. Natomiast zioła krzemowe, które wesprą proces wymiany sierści to skrzyp pospolity i pokrzywa zwyczajna. Zielem sprawdzającym się podczas przeziębień, przeciwzapalnym, obniżającym gorączkę, dodatkowo pozytywnie wpływającym na układ pokarmowy, moczowy i aparat ruchu jest liść brzozy.

Koniom reagującym nerwowo na zmiany pogody można zaproponować melisę, chmiel lub kozłek lekarski w połaczeniu z rumiankiem.

Marcinie, chciałam podkreślić w tym miejscu, że wszelkie zauważalne objawy gorszego samopoczucia konia należy zawsze konsultować z lekarzem weterynarii i wykonać adekwatne do stanu zwierzęcia badania i w razie potrzeby podjąć celne metody leczenia.

Jesienne żywienie koni to bardzo złożony temat. Kondycję ciała zwierząt należy regularnie monitorować aby wychwycić wszelkie jej zmiany i odpowiednio dostosować dietę. Ustalając ją należy przede wszystkim zwrócić uwagę na predyspozycje genetyczne konia.  Koń powinien być utrzymywany w stałej, zrównoważonej i zdrowej kondycji cały rok. Suplementy, które wprowadzamy powinny być bardzo dobrze przemyślane aby uniknąć braku równowagi składników odżywczych. Oprócz tego każdy suplement czy dodatkowy element składowy paszy powinien być wprowadzany do diety konia bardzo powoli w taki sposób aby uniknąć rozregulowania flory bakteryjnej jelit ponieważ jest ona najważniejszym, najcenniejszym elementem kształtowaniu zdrowia i odporności.

Przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia,

Ania

 

Zobacz nasze zestawy ziołowe

Mesz Apetizer

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl