
Zamość, 04.03.2023
Droga Aniu,
dłuższy czas nie pisałem, ale i zajęć przy koniach bez liku. Zbliża się wiosna, a dla wielu z nas ten czas traktujemy jak "Nowy Sezon" i bynajmniej nie chodzi o serial Netflix'a. Chciałem podpytać o nowe trendy w żywieniu koni, czyli jednym słowem co w trawie lub sianie piszczy? Masz jakieś ciekawostki?
pozdrawiam
Marcin
Lębork, 11.03.2023
Drogi Marcinie,
Witam Cię po dłuższej przerwie wraz z pierwszymi, ciepłymi promieniami przedwiosennego słońca. Głównym najnowszym trendem żywieniowym w dzisiejszych czasach jest zastosowanie biomasy w paszach, która zwiększa udział mineralnych substancji odżywczych.
Biomasa to materiał biologiczny. W jej skład wchodzą algi, wodorosty, grzyby, porosty, drożdże, torf, liście, próchnica, skorupki jaj i łupiny orzechów. Te surowce posiadają zdolność absorbcji metali z wody i bardzo powszechnie stosowane są do oczyszczania ścieków. Pewnie w tym momencie, gdy czytasz to zdanie przychodzi Ci do głowy jaki jest związek pomiędzy oczyszczaniem ścieków i żywieniem koni? Zaraz wyjaśnię. Otóż kilka lat temu w jednym z przeglądów nowych strategii żywieniowych pomagających koniom z zespołem metabolicznym, naukowcy weterynarii zidentyfikowali biomasę jako możliwy komponent pasz wzbogaconych o składniki odżywcze. Weterynarze wysunęli teorię, że biomasę absorbująca metale takie jak chrom, miedź, mangan, cynk oraz kobalt można wykorzystać ponownie. Oczywiście dla celów żywieniowych zwierząt biomasa nie pochodzi z oczyszczalni ścieków tylko używa się poszczególnych rodzajów biomas, które pobierają określone minerały z roztworu wodnego. I kolejno taką biomasę wzbogaconą o określone jony metali wykorzystuje się w żywieniu zwierząt gospodarskich, w tym koni. Dla przykładu chrom pozytywnie wpływa na zarządzanie dysregulacją glukozy u koni z EMS. Jednak dla jego przyswajalności spore znaczenie ma jego źródło. Badania ujawniają, że drożdże wzbogacone w chrom poprawiają metabolizm glukozy.
Wiadomo, że głównym źródłem pierwiastków w diecie koni jest pasza objętościowa a kolejno treściwa. Jednak zawartość pierwiastków w paszy zależy od ich zawartości i dostępności dla roślin w glebie, pory zbioru materiału roślinnego, pogody, stadium dojrzałości roślin. Aby uzupełnić niedobory pierwiastków w diecie koni powszechnie stosuje się różnego rodzaju dodatki witaminowo- mineralne do pasz, pasze mineralizowane i witaminizowane lub balancery. Najczęściej jednak zawierają one pierwiastki w postaci soli nieorganicznych takich jak węglany, tlenki, siarczany czy chlorki, rzadziej posiadają w kompozycji formy organiczne. A wiadomo, że sole nieorganiczne tego typu mają gorszą biodostępność dla organizmu niż formy organiczne. Oprócz wyżej wymienionych, nośnikiem mikroelementów (miedzi, cynku, chromu, manganu) z powodzeniem może zostać siano i lucerna.
Warto napisać tu kilka słów o końskich pastwiskach przeznaczonych na zielonkę czy łąkach kośnych przeznaczonych na paszę objętościową suchą. Wiadomo, że organiczne formy minerałów są lepiej wchłanialne zatem warto zadbać o odpowiedni stopnień nawiezienia w mikro i makroelementy gleby na pastwisku oraz na łące. Pierwiastki zawarte w roślinności, która stanowi paszę dla konia są zdecydowanie lepiej przyswajalne niż proszki. Warto wykonywać badania gleby a następnie dobrać odpowiednią mieszankę pastwiskową a dodatkowo zastosować odpowiednio dobraną mieszankę mineralną jako nawóz.
Tak samo jak w modzie, tak samo w żywieniu koni trendy powtarzają się i wracają do łask w nieco zmienionej formie. Obecnie mamy okazję obserwować jak wiekowe zasady karmienia koni znajdują potwierdzenia w dzisiejszych badaniach naukowych.
Na ich podstawie możemy wyróżnić następujących 12 top trendów zarządzania dietą konia czyli 12 złotych zasad żywienia koni:
- STAŁY DOSTĘP DO CZYSTEJ I ŚWIEŻEJ WODY
Przeciętny koń o masie ciała 500-600 kg wypija mniej więcej od 20 do 70 litrów wody na dobę. Woda jest niezbędna dla każdego narządu konia i każdej jego tkanki. Ważne, aby wziąć pod uwagę higienę zbiorników, w których jest serwowana.
- KARMIENIE WYSOKĄ JAKOŚCIĄ PASZY
Każdy rodzaj pożywienia, który serwujemy koniom winien być wolny od zanieczyszczeń, pleśni, piachu i pyłu. Zanieczyszczona pasza, zgrzane siano, spleśniałe czy z ziemią po kretowiskach może powodować szereg schorzeń układu pokarmowego i oddechowego.
- KARMIENIE WEDŁUG WAGI, NIE OBJĘTOŚCI
Pasze komercyjne zawsze posiadają na etykiecie rekomendację żywieniową. Pasze zawsze należy odważyć aby określić ile waży jej określona miarka a następnie trzymać się zaleceń producenta lub dietetyka odnośnie dawkowania.
- RODZAJ PASZY DOSTOSOWANY INDYWIDUALNIE DO KONIA
Konie w różnym wieku, różnych ras i obciążeń - wszystkie wymagają różnych poziomów składników odżywczych i energii. Jednym z najczęstszych błędów w dzisiejszych czasach jest karmienie konia ponad miarę fundując mu więcej energii niż potrzebuje. Prowadzi to do problemów zdrowotnych takich jak otyłość i ochwat, problemów behawioralnych, trawiennych czy wrzodów żołądka. Błędy te dotyczą nie tylko pasz treściwych. Dotyczą również pasz objętościowych.
- PODSTAWĄ ŻYWIENIA JEST ZRÓŻNICOWANE WŁÓKNO ROŚLIN JEDNOLIŚCIENNYCH
Rośliny jednoliścienne to trawy i zboża. Podstawową, główną i najważniejszą paszą tego rodzaju jest trawa pastwiskowa i siano łąkowe. W żywieniu koni stosuje się także włókno zbożowe pod postacią słomy owsianej (ubogie w białko, tłuszcze i cukry). Jednak z uwagi na większy udział lignin nie zaleca się aby słoma stanowiła dodatek większy niż 25%. Dla koni ze zdrowym układem pokarmowym jej dodatek w takiej ilości nie powinien stanowić zagrożenia na co wskazują współczesne badania (brak problemów trawiennych, brak tworzenia się wrzodów przy żywieniu mieszanym siano/słoma).
Wybór odpowiedniej paszy objętościowej dla danego konia nie jest wcale rzeczą łatwą. Na szczęście w dzisiejszych czasach mamy dostęp do wielu laboratoriów, które przebadają próbki naszych pasz pod kątem minerałów, cukru, białka, tłuszczu i na podstawie uzyskanych wyników z łatwością można stworzyć optymalną kompozycję paszy objętościowej włóknistej indywidualnie dopasowanej dla danego konia. Taką, która nie będzie ani za dużo, ani za mało kaloryczna i jednocześnie możliwa do podawania ad libitum.
Dodatkiem do diety opartej na włóknie roślin jednoliściennych jest włókno roślin dwuliściennych- tu możemy wymienić koniczynę, lucernę, zioła, gałęzie, liście, korę, łuski, plewy itp. Należy pamiętać, że komponenty te powinny być jedynie małym dodatkiem do całokształtu.
- KAŻDĄ ZMIANĘ NALEŻY WPROWADZAĆ STOPNIOWO
Konie mają bardzo delikatny układ pokarmowy z obecnością okazałej ilości zróżnicowanych mikroorganizmów. Nagła zmiana w diecie zaburza ich liczebność i funkcjonalność co może prowadzić do kolek, spadku odporności, problemów behawioralnych. Najbezpieczniejszą formą zmiany diety jest stopniowe wprowadzanie nowego składnika przez okres około 2 tygodni, stopniowo zwiększając jego ilość co umożliwia bakteriom jelitowym zdrową regulację.
- RUTYNOWE KARMIENIE
Konie są zwierzętami kochającymi rutynę. Jeśli podajemy pasze treściwe codziennie o tej samej porze jest ona lepiej przyswajana a dodatkowo ograniczamy powstawanie wrzodów żołądka i przeciwdziałamy zaburzeniom trawienia. Konie posiadają wewnętrzny zegar biologiczny, który dyktuje ich enzymom kiedy dokładnie do ich układu pokarmowego dostanie się coś do czego w zasadzie ich układ pokarmowy nie jest stworzony- jakby chociaż większa porcja skrobi pochodzącej ze zboża lub tłuszczu pochodząca z oleju lub z makucha. Karmienie o stałych porach pozwala na optymalne strawienie i przyswojenie tych komponentów oraz niweluje wszelkie zaburzenia trawienne.
- OGRANICZENIE ILOŚCI SUPLEMENTÓW DIETY
Regularne badania krwi, morfologia z biochemią uwzględniające dodatkowo elektrolity, miedź, cynk i selen oraz analiza paszy objętościowej są jednym z najważniejszych trendów zarządzania żywieniem dzisiejszego konia domowego i jego suplementacji. Na podstawie uzyskanych wyników możemy dokładnie określić jakich suplementów mineralnych, ziół lub innych tym podobnych będzie wymagał wierzchowiec. Umiejętność łączenia ze sobą minerałów czy innych suplementów diety, w tym ziół w taki sposób by nie działały na siebie w sposób antagonistyczny jest równie ważne.
- W CZASIE RUCHU ŻOŁĄDEK WYPCHANY PASZĄ OBJĘTOŚCIOWĄ
W żołądku konia materac pod postacią rozdrobnionego końskimi zębami włókna roślinnego uniemożliwia chlapanie kwasem solnym z części gruczołowej na część bezgruczołową, która jest pozbawiona bariery ochronnej. Przypilnowanie by koń przed treningiem zbuforował żołądek sianem lub lucerną zapobiega tworzeniu się stanów zapalnych, nadżerek i wrzodów w części bezgruczołowej.
- CO NAJMNIEJ GODZINA SJESTY PO PASZY TREŚCIWEJ
Pasza treściwa jest dla konia trudniejsza do strawienia niż pasza objętościowa. Pasza treściwa wymaga większego wysiłku trawiennego. Podczas trawienia koń potrzebuje większej ilości krwi w żołądku aby umożliwić jej optymalne strawienie stąd wierzchowiec po zjedzeniu posiłku treściwego nie powinien biegać. W czasie wysiłku krew z żołądka zostaje skierowana do mięśni i tym samym trawienie zostaje zatrzymane co w przypadku zboża może nieść bardzo przykre konsekwencje (kolki, wrzody).
- KARMIENIE DOSTOSOWANE DO MASY CIAŁA, RODZAJU PRACY, RASY, WIEKU I TEMPERAMENTU
To zasada, która jest najczęściej łamana. Przekarmianie konia jest tak samo okrótne jak niedożywienie. Ludzie mają tendencję do przekarmiania koni, dostarczają koniom znacznie więcej energii niż wierzchowiec wymaga. Nie tylko pasze treściwe mogą konia przekarmić. Nadwyżkę energii może także zafundować zielonka a nawet siano. Aby uniknąć przekarmienia należy mądrze zarządzać paszą objętościową rozsądnie ją dobierając a dodatkowo aby zafundować równocześnie stały jej dostęp można zastosować obecnie bardzo modne paśniki spowalniające jej pobór lub siatki na siano. Dla większości domowych dorosłych koni w lekkiej i średniej pracy pasza objętościowa jest w stanie w zupełności pokryć zapotrzebowanie na kalorie i białko..
- CZĘSTO I MAŁO
Ostatnia, dwunasta złota zasada dotyczy posiłków treściwych. Ilość zbóż w posiłku powinna być ograniczona do maksymalnie pół kilograma na jedną porcję. Jest to kwestia wielkości żołądka i dużej podatności koni na chorobę wrzodową. Przewód pokarmowy konia ma swoje ograniczenia i jest w stanie strawić w jednym czasie tylko tyle na ile został zaprojektowany zarówno pod względem fizycznym jak i fizjologicznym. Skrobia jest głównym źródłem energii w wielu paszach i musi spędzić odpowiednią ilość czasu w jelicie cienkim aby ulec strawieniu. Jeśli zbyt szybko zostanie przepchnięta przez jelito cienkie to nieodpowiednio strawiona trafi do jelita grubego. Tu można podać przykład koni, które spożywają około kilograma zboża dziennie podzielone na dwa, trzy posiłki i mające wyższy poziom energii i lepszą wydajność niż konie, które na jeden posiłek otrzymują pół wiadra zboża. Dodatkowo przeciążenie jelita grubego skrobią może być problematyczne, ponieważ powoduje spadek pH, co z kolei może być szkodliwe dla pożytecznych mikroorganizmów, które pomagają fermentować paszę. A wszelkie przeszkody w fermentacji pasz mogą zakłócać produkcję energii.
Z komponentów paszowych, które są dzisiaj na topie a jednocześnie były używane w żywieniu koni w dawnych czasach a dziś mają udowodnioną skuteczność leczniczą są przede wszystkim rozmaite zioła jak rokitnik, który był stosowany już za czasów Aleksandra Wielkiego czy czarnuszka zwana czarnym złotem Egiptu serwowana koniom będącym własnością faraonów albo kozieradka zwana bożą trawką podawana osłabionym koniom w starożytnej Grecji. Dziś sporo badań potwierdza skuteczność zastosowania tych ziół a w zapiskach ezoterycznych zielarzy XIX wieku możemy spotkać przepisy na specjalistyczne mikstury ziołowe dla koni jak na przykład połączenie kozieradki z pokrzywą, które było wskazane do podawania koniom roboczym w okresie przedwiosennym przez czas dwóch tygodni. Na dzikim zachodzie z powodzeniem stosowano konopie jako pomoc w leczeniu kontuzji u koni, zaburzeń trawienia i kolek. Dziś wiadomo, że olejek CBD działa na konie przeciwbólowo, przeciwzapalnie, uspokajająco i reguluje gospodarkę hormonalną.
Obecnie w diecie koni modne są różnego rodzaju przeciwutleniacze roślinne. Z dobrze przebadanych ziół tego typu wspierających walkę z wolnymi rodnikami a tym samym wzmacniających odporność i zapobiegających powstawaniu stanów zapalnych, poprawiających krążenie, działających regulująco na układ pokarmowy jest chociażby pospolity rumianek, ostropest plamisty czy mączka z pestek winogron albo wyżej wymieniony rokitnik.
Owies nadal uważany jest za zboże najzdrowsze. Zawiera największą ilość włókna z wszystkich zbóż i jest najłatwiej strawny. Posiada również bardziej wartościowe białko w porównaniu do jęczmienia czy kukurydzy a także dodatkowo olej zawarty w jego ziarnach jest jednym z najzdrowszych olejów roślinnych. Modne są również sieczki na bazie młodego owsa. Nic dziwnego- trawa owsiana jest znakomitym adaptogenem roślinnym, pozytywnie wpływa na układ nerwowy i krążenia a dodatkowo jest doskonałym źródłem krzemu.
Wśród dodatkowych źródeł białka roślinnego wciąż króluje pełnowartościowa pod względem aminokwasowym soja. Na drugim miejscu jest makuch konopny. A jednym z najlepszych dodatków lizyny wciąż na szczycie listy znajdują się drożdże piwne.
Przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia,
Ania