Zamość, 20.12.2021
Droga Aniu,
Chciałbym Cię dzisiaj podpytać o kwestię związaną z tzw. „magazynowaniem energii” u koni. O co dokładnie mi chodzi, już wyjaśniam. Otóż czasami mamy do czynienia z „dokarmianiem” koni przed zawodami – na kilka dni przed daje się zauważyć czynności, w której to właściciel „dosypuje energii” w paszy treściwej. Czy jest to działanie uzasadnione? Skądinąd wiemy, że systematyczne dobre żywienie konia sprawia, że posiada on nie jako „wbudowany” magazyn energetyczny. Jednym słowem, zawody jednodniowe, czy też dwudniowe: skoki, ujeżdżenie, cross w przypadku wkkw, nie powinny chyba skutkować jakąś nagłą potrzebą związaną z dostarczeniem większej porcji energii. Jak rozumiem, przy założeniu dobrego żywienia, jedziemy swoim „schematem” żywieniowym bez wybryków. Co najwyżej podczas zawodów dobrze jest podać mesz – to takie podpatrzone u zawodowców. Jakie jest Twoje zdanie w poruszanym zagadnieniu?
I oczywiście z okazji nadchodzących Świąt Bożonarodzeniowych życzę wszystkiego co najlepsze, i wielu ciepłych chwil spędzonych w gronie rodzinnym. Również liczę na to, że Mikołaj coś pod choinkę dla Ciebie podrzuci.
Marcin
Lębork, 27.12.2021
Drogi Marcinie,
Bardzo się cieszę, że poruszyłeś tak ważny temat jakim jest żywienie koni sportowych startujących w różnych dyscyplinach. Wydajność konia w danej konkurencji zależy od wielu czynników, nie tylko od dostarczenia energii w dawce. Najważniejszymi czynnikami jest przede wszystkim ogólny stan zdrowia wierzchowca, jego kondycja, stopień wytrenowania, całokształt diety i jej bilans ale także temperatura otoczenia w dniu startu.
Dobra kondycja konia oprócz zrównoważonego i mądrego treningu wymaga co sam słusznie stwierdziłeś - stałej i zbilansowanej diety. Dodatkowo sprawnych szlaków metabolicznych, które przekształcają energię chemiczną zawartą w paszy w energię kinetyczną (ATP) niezbędną do wydajnej pracy mięśni. Mięśnie nie są zdolne do gromadzenia dużych ilości energii kinetycznej ale podczas wysiłku ATP wytwarzane jest ze zgromadzonych zapasów paliwa w organizmie. Głównym wielocukrem stanowiącym materiał zapasowy u zwierząt jest glikogen. W organizmach zwierzęcych gromadzony jest w wątrobie oraz w mięśniach poprzecznie prążkowanych. Innym materiałem zapasowym są trójglicerydy w postaci tkanki tłuszczowej.
Istnieją dwa główne źródła paliwa wykorzystywane do magazynowania energii. Są to węglowodany i tłuszcze.
Węglowodany rozkładane do glukozy są magazynowane głównie w mięśniach i w wątrobie w postaci glikogenu. Podczas jego rozpadu powstaje ATP. W tym miejscu chciałabym mocno podkreślić, że jestem przeciwna „dokarmianiu“ koni przed zawodami.
U ludzi zwiększanie energii pod postacią węglowodanów w dawce przed intensywnym wysiłkiem fizycznym ma pewne uzasadnienie. Postępowanie to potocznie nazywa się „pakowaniem“ lub „ładowaniem“ glikogenu. U ludzi osiąga się to poprzez zmniejszenie lub zaprzestanie ćwiczeń i zwiększenie spożycia węglowodanów w ciągu 2 do 3 dni przed wyścigiem. U koni niesie to więcej skutków ubocznych niż korzyści ponieważ skrobia dostarcza szybkiej energii a jej kumulacja kilka dni przed startem odbija się bardzo negatywnie na psychice zwierzęcia. Dodatkowo start w zawodach, transport przyczepą czy koniowozem, złamanie rutyny dnia co jest często nieuniknione podczas udziału w turnieju prowadzi wierzchowca do stresu. Kumulacja energii płynącej ze skrobi będzie go dodatkowo potęgować. Poza tym nagła podaż zwiększonej ilości skrobi rozreguluje florę bakteryjną jelit, doprowadzi do spadku pH jelita grubego, może prowadzić do biegunek, kolek oraz stwarzać wysokie ryzyko schorzeń żołądka co znacznie obniża wydajność i kondycję. O wiele lepszą metodą jest zadbanie o dobrą strawność dotychczasowej adekwatnej do wysiłku i fizjologii konia dawki skrobi oraz o sprawny układ pokarmowy konia. W diecie konia sportowego, który wymaga większej dawki skrobi w paszy w odróżnieniu od konia rekreacyjnego, jej dawka nigdy nie powinna przekraczać 20% w posiłku treściwym. Warto zadbać o jej dobrą przyswajalność. Korzystnym pomysłem są pasze ekstrudowane, zboża płatkowane zamiast całych ziaren co zdecydowanie zmniejsza ryzyko schorzeń jelit i żołądka i poprawia przyswajalność.
Zwiększona podaż białka przed startem, podobnie jak węglowodanów również nie jest najlepszym pomysłem. Istnieje kilka wad wykorzystania białka jako źródła energii. Jedną z nich jest wytwarzanie od 3 do 6 razy więcej ciepła podczas przekształcania białka w energię w porównaniu do węglowodanów czy tłuszczy. Metabolizm białka przyczynia się do nadmiernej temperatury ciała i zwiększonych niedoborów wody i elektrolitów spowodowanych utratą potu podczas ćwiczeń. Im większy wzrost temperatury ciała, a tym samym potrzeba chłodzenia, tym więcej krwi przedostaje się do skóry konia. Może to przyczyniać się do szybszego zmęczenia i zmniejszenia wydolności, ponieważ zmniejsza się dostarczanie tlenu do mięśni, co zwiększa wykorzystanie cennego glikogenu i zwiększa produkcję kwasu mlekowego jednocześnie zmniejszając jego usuwanie.
Żadne z dotychczasowych badań nie wykazało korzyści ze zwiększonej podaży białka, a niektóre z nich wykazały nawet szkodliwy wpływ na wyniki sportowe. W jednym z takich badań częstość akcji serca oraz częstość oddechów i pocenie się były wyższe u koni, które otrzymały nadmiar białka w diecie. W innym badaniu stwierdzono, że nadmierne spożycie białka zwiększa spożycie wody i produkcję moczu oraz zmniejsza efektywność wykorzystania energii strawnej. Dodatkowo gwałtowny wzrost białka w diecie kilka dni przed startem nieprzyzwyczajonej do takiej jego ilości florze bakteryjnej jelit prowadzi do jej dysbiozy i kolejno do zmniejszenia wydolności oraz zmniejszenia odporności i podatności na stany zapalne. Zaleca się, aby zawartość białka w całkowitej suchej masie pożywienia koni wynosiła od 10% do maksymalnie 16% w zależności od rasy. W diecie koni sportowych szczególnie powinno zadbać się o to, żeby białko było pełnowartościowe czyli zawierające całe spektrum aminokwasów egzogennych niezbędnych dla wydajnego metabolizmu całego organizmu i budowy mięśni.
Kolejnym źródłem paliwa do wytwarzania energii są tłuszcze. Tłuszcz jest magazynowany w mięśniach i w tkance tłuszczowej jako kompleks zwany triglicerydem. Podczas jego rozpadu również powstaje energia ATP. Dieta wysokotłuszczowa jest najlepszym z możliwych rozwiązań dla konia sportowego ponieważ w odróżnieniu od diety wysokowęglowodanowej czy wysokobiałkowej zapewnia szereg korzyści dla wyników sportowych oraz dla zdrowia całego organizmu konia.
Tłuszcz zwiększa gęstość energii w diecie, pozwalając koniowi spożywać więcej energii z diety bez proporcjonalnego wzrostu spożycia paszy. Oprócz tego tłuszcz, w odróżnieniu od białka zmniejsza ilość energii zużywanej do produkcji ciepła, co zmniejsza obciążenie cieplne konia oraz zwiększa ilość dostępnej energii na aktywność fizyczną i magazynowanie glikogenu. W jednym z badań, w którym do diety koni dodano tłuszcz proporcjonalnie zmniejszając węglowodany, całkowita produkcja ciepła przez konie zmalała o 14% i tym samym zwiększyła się ilość dostępnej energii dla aktywności fizycznej oraz do magazynowania energii w organizmie w formie glikogenu lub tłuszczu. W rezultacie, mimo że pobór energii pozostał niezmieniony (część węglowodanów zrównoważono tłuszczem), to ponad 60% więcej energii było dostępne na aktywność fizyczną.
Dowiedziono, że dieta wysokotłuszczowa podawana przez określony czas zwiększa zawartość glikogenu w mięśniach. Zawartość tłuszczu w diecie koni nie powinna jednak przekraczać 1ml/kg masy ciała. Większy udział tłuszczu jest niewskazany ponieważ jego nadmiar zadziała odwrotnie i zmniejszy poziom glikogenu w mięśniach.
Udowodniono również, że diety wysokotłuszczowe poprawiają zarówno aktywność tlenową, jak i beztlenową oraz opóźniają zmęczenie.
Na diecie wysokotłuszczowej stężenie glukozy we krwi spada wolniej a przy dużych prędkościach na przykład przy wyścigach zużycie glikogenu mięśniowego i stężenie mleczanu w osoczu są niższe niż u koni na diecie bogatej w białko lub skrobię. Poza tym konie na diecie wysokotłuszczowej biegają szybciej ze stałym równomiernym tętnem ponieważ stężenie mleczanu w osoczu następuje dużo później niż w przypadku diety wysokowęglowodanowej.
Co jest bardzo ważne i co trzeba mieć na uwadze to fakt, że adaptacja metaboliczna do diety wysokotłuszczowej zajmuje około 11 tygodni.
Zwiększenie ilości tłuszczu kilka dni przed startem nie przyniesie korzyści ale codzienna wysokowłóknista i wysokotłuszczowa a zarazem niskoskrobiowa zbilansowana pod względem białka i jednostajna dieta wraz z odpowiednim treningiem przyniesie zdecydowanie więcej pożytku dla konia podczas startu niż zwiększenie ilości paszy treściwej na kilka dni przed startem.
Podsumowując powyższe - wydajność koni podczas zawodów zależy od wielu czynników. Produkcja ATP zależy od zdolności mięśni do produkcji paliwa więc odpowiedni zrównoważony trening jest konieczny aby ten metabolizm mógł sprawnie działać. Dieta konia sportowego powinna być stała i niezmienna. Ze skrobi nie należy rezygnować całkowicie jednak jej udział w posiłku nie powinien być duży. Znaczną część skrobi należy zastąpić tłuszczem - olejem tłoczonym na zimno pamiętając o proporcji omegi 3 do 6 w całokształcie diety. Pod względem energetycznym 300 ml oleju zastępuje 1 kg owsa. Olej należy wprowadzać do diety konia bardzo powoli. Pasza treściwa dla lepszej przyswajalności i zdrowia całego układu pokarmowego powinna być podzielona na kilka mniejszych posiłków podawanych o stałych porach dnia pół na pół z sieczką. Znakomitym dodatkiem do diety konia sportowego są wszelkiego rodzaju prebiotyki czy bufory, na przykład pod postacią drożdży, gum roślinnych czy beta-glukanów dbające o zdrowie żołądka i jelit oraz poprawiające trawienie, przyswajanie a także zwiększające odporność zwierzęcia. Jak sam zauważyłeś, mesz jest idealnym posiłkiem dla sportowca. Jego osłonowe działanie na układ pokarmowy konia podczas zawodów, które zawsze wiążą się z mniejszym lub większym stresem jest nieocenione. Oczywiście wiadomą sprawą jest, że koń sportowy zarówno na co dzień jak i podczas zawodów musi mieć zapewniony stały dostęp do paszy objętościowej. Żaden koń nigdy nie powinien startować z żołądkiem pozbawionym włókna. Pusty żołądek nie jest zabezpieczony przed żrącym działaniem kwasu solnego a pozbawienie konia włókna przed startem przyczynia się do powstania owrzodzeń, bólu, dyskomfortu a kolejno zmniejszenia wydajności i problemów jelitowych. Poza tym stały dostęp do paszy objętościowej poprawia pracę jelit, zmniejsza ryzyko odwodnienia podczas transportu czy intensywnego wysiłku i jest dobrym źródłem naturalnych elektrolitów dla konia. Najlepszym wyborem siana dla konia sportowego jest siano odżywcze (majowe), które jest zdecydowanie bardziej energetyczne niż siano późno cięte a tym samym obniża potrzebną ilość dodatku skrobi w celu dostarczenia wystarczającej ilości energii. Podczas zawodów warto pamiętać również o lizawce solnej.
Nieprawidłowa dieta prowadzi do szybkiej męczliwości mięśni. Dieta niskotłuszczowa i jednocześnie wysokowęglowodanowa czy wysokobiałkowa zwiększa akumulację kwasu mlekowego i jest przyczyną niewydolności. Poziomu kwasu mlekowego zależy również od sprawności układu krążenia konia, który odpowiada za wydolność tlenową. Za sprawny układ krążenia odpowiada zbilansowana dieta ale także odpowiedni stopień wytrenowania konia. Dla koni w intensywnym wysiłku potrzebne są większe ilości witaminy E oraz selenu aby zapobiec uszkodzeniu tkanek przez zwiększone utlenianie potrzebne do zwiększonej produkcji energii. Dobrym dodatkiem ziołowym dla koni w treningu jest nasienie kozieradki. Kozieradka zwiększa produkcję glikogenu i proces regeneracji tkanek. Kolejnym idealnym ziołem dla sportowców jest pokrzywa poprawiająca pracę układu krążenia, która oprócz tego, że jest idealnym źródłem mikro- i makroelementów to działa wzmacniająco na cały organizm.
Marcinie,
bardzo dziękuję za świąteczne życzenia. Moje święta były bardzo udane i z ogromną radością będę do nich wracać wspomnieniami przez cały rok. Ja z okazji zbliżającego się wielkimi krokami Nowego Roku życzę Tobie udanej zabawy sylwestrowej, samych pomyślności, osiągnięcia zamierzonych celów, mnóstwa radości z wykonywanej pracy i samych słonecznych dni w Nowym 2022.
Pozdrawiam serdecznie,
Ania